Starówkę przecinają szerokie, wyznaczone jeszcze w średniowieczu ulice. Przy nich 284 (jak ktoś skrupulatnie wyliczył) pałace, przeważnie dwupiętrowe, od kilkuset lat w rękach tych samych rodów. Przez półokrągłe bramy widać przestronne, pełne zieleni patia. A tam kartusze, finezyjne zdobienia balustrad i okien, a czasem nawet karety zaparkowane w cieniu renesansowych arkad. Utrzymanie dwudziestu albo i większej liczby pałacowych pokoi to dla większości współczesnych lokatorów nie lada kłopot. Ale ich przodków, którzy zbili majątki na handlu z Maghrebem, państwami włoskimi i imperium otomańskim, z pewnością było na to stać.
dodane na fotoforum: