wziela ciastko i zaczela ruchem reki wykonywac jakby pisanie po serwetce, podsunelam szybko kartke i co napisala ... kawalek nazwiska ulicy na ktorej mieszkamy, ja napisalam jej imie to przeczytala ale za chwile napisalam swoje to juz nie umiala, i tak to jest z mozgiem po udarze ;/ raz jest raz nie ma