...te farme ,odkrylismy przypadkowo,podczas naszych wojazy po tureckiej czesci Cyprzu....grzecznie zapytalismy pana w roznych jezykach,czy mozemy troche popatrzec...odpowiedzial nam w jezyku zrozumialym przez kazdego...skinieciem glowy na ..tak i szerokim usmiechem:)))
Strusie powitaly nas na swoj sposob....bardzo glosno:)))