Ciekawski:))))

Ciekawski:))))

Sprobuje Wam opisac,moj dzisiejszy dzien,ktory byl zreszta...perfekcyjnie zaplanowany....
...mszyce w ogrodzie-kupic srodek
...pusta lodowka- zrobic zakupy
...cmentarz-zmienic kwiaty,swieczki,wyplewic
...mama-zadzwonic czy czegos nie potrzebuje z miasta
....bank-sprawdzic stan konta
....do zalatwienia-4 wazne telefony
...no i jeszcze pare drobnostek.
Wydawaloby sie,nic takiego...
...zaczelo sie od szukania portfelu,naturalnie jest tam gdzie zawsze...w samochodzie,ale moim autem pojechal maz do pracy,....znalazlam rozwiazanie ,podjezdzam na parking,otwieram auto....pieniadze i karte juz mam.Jade do mojej mamy,naturalnie lista,co mam jej kupic przygotowana.Jade szybko po srodek na mszyce,facet ...zaczyna mi robic wyklad na temat....skutecznosci dzialania poszczegolnych srodkow,a ja chcialam...ten sam co w ubieglym roku...za 6.99...tylko nazwy nie pamietalam,jak otworzyl w koncu ta gablote...rozpoznalam od razu...po cenie:))))
Nastepnym punktem mojego planu sa zakupy,sprytnie sobie wymyslilam,ze zrobie je w sklepie obok cmentarza ,bo tam i ogrodniczy mam w sasiedztwie...zakupy zrobione,teraz tylko podjechac pod ogrodnika i na cmentarz...jak pomyslalam,tak zrobilam.Na cmentarzu spedzilam jakies pol godziny...wracam na parking...auta nie ma,....kolana mialam z waty,a reszta ciala, tak jakos sie do wewnatrz kurczyla,rozgladam sie po parkingu...moze jednak w innym miejscu postawilam...stoi takie same,ale nie moje.Poszlam do sklepu i poprosilam,zeby zadzwonili na policje,bo ukradli mi auto...dzwonie,facet wypytuje ...o ktorej godzinie ,jakie auto itd.......a ja musze koniecznie na toalete,jak uslyszalam zdanie..."prosze czekac,zaraz przyjada koledzy".....poczulam ulge i biegiem na toalete.Siedzac na klo...analizuje cala sytuacje i doznalam olsnienia...przeciez ja ...pojechalam jeszcze do ogrodnika i tam zaparkowalam auto.Biegiem pod ogrodnika,auto stoi nie ruszone i czeka na mnie.Wsiadam i jade na policje ,zeby odwolac...to cala akcje,nie zdarzylam odjechac...policja podjechala juz pod sklep i mnie szuka,to ja znowu biegiem do nich pod sklep i wyjasniam sytuacje.Mieli faceci ubaw,ja smialam sie razem z nimi.....tylko ten sklep,przez jakis czas bede omijac....!!!!
Jeszcze pare slow wyjasnienia:...z cmentarza sa dwa wyjscia...jedno na parking ogrodnika,drugie na parking pod sklepem spozywczym,ja jednym weszlam,a drugim wyszlam....reszta dnia,byla juz bez wiekszych niespodzianek...tylko ja, zadaje sobie trudne pytanie....co to bylo...stres czy poczatek sklerozy:))))hi hi hi

refcio

refcio 2009-06-16

... chciał zajrzeć za płot i tak został ... :)))

kirena

kirena 2009-06-17

Ale ciekawski! nie opłaciło się mu.Hi hi...

skarb5

skarb5 2009-06-17

bardzo ciekawe ujecie....:)))

skarb5

skarb5 2009-06-17

przemeczenie....i za duzo spraw jak na jeden raz.....
dobrze, ze wszystko sie wyjasnilo....serdecznie pozdrawiam...:)))
dbaj o siebie!!!!!!

mpmp13

mpmp13 2009-06-17

Gieniu kochana to był tylko roztrzepaniec....tak to nazywam...do sklerozy to daleko...a gdyby co to proszę za serwować sobie...lecytynę....kurczę gdzie ja ją schowałam.....całuski....co rano pytam siebie na klatce ,gdzie zaparkowałam????

iluzja9

iluzja9 2009-06-17

hahaha - tak - najtrudniej zapamiętać miejsce, gdzie zaparkowane auto.Tu parkingi takie ogromne...-literka, nr od -do i spamiętać to wszystko -i PIN do karty i jeszcze nr swojego telf-chyba najtrudniej!a już nr butów to trzeba sobie zapisać:))) Skleroza to wtedy dopiero jak we własnym domu, co dzień rano nowe osoby spotykasz hiiii Amacze- jeśli do Ciebie zagląda to dobrze, niech i rodzinkę swoją do Ciebie zawola... Pozdrawiam

kati9

kati9 2009-06-17

Samo życie ...zabiegana jesteś ...Skleroza - normalna rzecz-młodzi też ją często mają nie przejmuj się ...dobrej nocki - dobranoc...

kirena

kirena 2009-06-17

Oj Gieniu to miałaś przeżycie;)Tyle spraw na głowie,zdarza się zapomnieć gdzie się coś zostawiło czy położyło...To normalne,każdemu się zdarzy...Pozdrawiam Cię serdecznie i dobrej nocki życzę...

refcio

refcio 2009-06-17

Super dzień, można by film nakręcić !!!!!!!!!!!!!!!
W Krakowie w centrum handlowym musiałem czekać prawie do zamknięcia, bo zapomniałem na którym parkingu zostawiłem samochód.
Gapiostwo czy skleroza?
A szlak mnie chciał trafić, bo trwało to 4 godziny.
P.S. Galerie zwiedziłem dokładnie :)))

iluzja9

iluzja9 2009-06-18

refciu:))) Tu, w Ameryce musiał byś na parkingu na stałe zamieszkać bo wszystko 24 godz działa -i we wszystkie swięta też! Ja mam na to sposób :)) W kluczu do samochodu mam przycisk, który włacza ,,alarm osobisty,,- dżwięk taki, że zęby wypadywują!! Raz miałam atak sklerozy i musiałam użyć tego alarmu.Reakcja ludzi była dziwna! Wszyscy łapali się za głowy i jedni uciekali od dżwięku - inni biegli do:)) Już wiedziałam gdzie auto - ale musiałam odczekać aż się ,,mrowisko,, uspokoi bo by mnie chyba zlinczowali za taki alarm!:)))

zbych1

zbych1 2009-06-18

Pięknie opisałaś.....
Podziwiam takie obrotne kobietki, w każdej sytuacji dajesz sobie radę :)))))))))))))))))))

refcio

refcio 2009-06-18

Bardzo ciekawy pomysł tej naszej "iluzji", tylko że u nas skopaliby samochód :)))))))))))))))

malgo91

malgo91 2009-06-23

hhahaha no to miałaś przygodę Gieniu , teraz się mozna z tego pośmiać ..... Mam pomysł : jako ostatni punkt spraw do zalatwienia wpisuj miejsce gdzie zaparkowałaś auto ....tak na wszelki wypadek :)))
Do następnego razu pa pa :))

(komentarze wyłączone)