....nie mozna sie bylo wykrecic niczym...kolor nie pasuje,za mala,za szeroka lub fason nie taki..spelnil kazde zyczenie....w 15 minut:)))
Na takim walku,dopasowywal wielkosc bransoletki,kiedy byla jeszcze ciepla:)))
malgo91 2010-03-23
Nie dość , że potrafi robić bransoletki to jeszcze potrafi je sprzedać .... to dodatkowy wymóg w tym " zawodzie " ..:))
Ps A gdzież ten biedaczyna głowę stracił Gieniu ....czyżby stracił ją dla Ciebie ??? :)))))
(komentarze wyłączone)