....sloneczko wysylam na wschod...moze do jutra dotrze:))
...ja bede wieczorem,jeden telefon popsul moje plany....:))))
iluzja9 2010-06-04
Dziękuję Gieniu :)) Ja jestem na wschodzie i......- doszło!!!- o zachodzie- ale jakie! zobaczyłam wielką łunę - wybiegłam z krzykiem,ze pożar!!! Pogody - pogody ducha też - Ci życzę:)) Czy nie lepiej wyrzucić telefon?
abi11 2010-06-04
Co jest za nami i co jest przed nami to tylko małe rzeczy w porównaniu do tego co jest w nas.” – (Ralph Waldo Emerson).
rannym ptaszkiem jestem z przymusu praktycznie, budzi mnie mój jamnik dopominając się o spacer poranny na siusiu.
irenka 2010-06-04
..a to makowa panienka......
oj przykro mi ,ze nie mozesz degustowac sie ta piekna pogoda....ale napewno bedzie jeszcze wiele pieknych dni:))!!!
usciski Gieniu.i pieknego weekendu:)!!
elza58 2010-06-04
dziękuję Gieniu za słoneczko...do mnie też dotarło i pięknie świeci az raźniej na serduchu się zrobiło...a maczek cudowny.....pozdrawiam...
mpmp13 2010-06-04
telefony to dobrodziejstwo i przekleństwo w jednym...........jak jadę do lasu ,na motylki..to wyłączę dziada i już!!!!!!!!!!!!!!Maczek jest cudny!!!!!!!!!!
zbych1 2010-06-04
Dziękuję ! Dotarło i pięknie świeciło, skorzystałem z okazji i trochę fotek napstrykałem, takich z powodzi, bo to szczególne pamiątki.
(komentarze wyłączone)