To tyle zdjęć z 9-dniowego łazikowania w Bieszczadach. Chodząc po połoninach zapominamy, że serce gór biło w okolicznych dolinach straszliwie doświadczonych przez wydarzenia lat poprzednich. Obecnie możemy obserwować tylko zgliszcza przypominające o malowiniczej krainie bojkowskiej tętniącej życiem. Warto zejść ze szlaku, wbić się w pustkowia po dawnych wioskach, zamkąć oczy i w ciszy przenieść się do czasów, w których "boje" pędzili woły po okolicznych polanach, a było to zaledwie 62 lata temu....
dodane na fotoforum: