W tejże to książeczce o wdzięcznym tytule jw. znajdujemy powtarzanki i rymowanki, które wg. autorki pamiętamy z dzieciństwa i miło spędzimy czas czytając je razem z dziećmi.
Czytać pociechom na noc, czy lepiej rano? Oto jest pytanie.
Pablo68 uzupełnił wierszyk odpowiednią (???!!!) muzą.;) Dzieki.(wszystko dla pociech:P)
https://www.youtube.com/watch?v=lSzWVucjNi4&feature=share&list=FL-jqR4AEkBMh-hpjbGmGNvQ
goglik 2013-04-11
re:
no a jahhh ;)))
a dzieci najlepiej nauczyc czytac i same sobie pore wybiora ;P
pozdrawiam se ;),
ma1go 2013-04-11
Odruchowo chciałam walnąć pod zdjęciem....wieczorrrem!!!...oczywiście...wieczorem...ale - STOP!
Po zapoznaniu się z treścią tej jakże wdzięcznej rymowanki...zmiana stanowiska na....to zależy....czy chcemy spędzić noc z dziećmi w jednym łóżku.......
asiao 2013-04-11
Nie przypominam sobie niczego takiego z dzieiństwa i nie czytalabym takich masakrycznych wypocin nikomu.
Bo ja jestem strasznie zasadnicza wychoqwawczo ciotka :P
frans 2013-04-11
Cała Polska straszy dzieciaczki
że ze strachu dostają sraczki
Czytajmy rano wieczór,we dnie w nocy niech im będzie KUPOmocy
washa 2013-04-11
a pamiętacie??...nie, nie pamiętacie...
bo jesteście Smarkacze, ale...
była taka książeczka dla milusińskich pt
Złota Różdżka Heinricha Hoffmanna ;)
przytoczę fragment jednego z wierszyków...
"Ja wychodzę po ciasteczka,
rzekła mama do Juleczka
Sprawiajże się tu przykładnie,
nie ssij palców, bo nieładnie
Bo kto palec w buzię tłoczy,
Zaraz krawiec doń wyskoczy.
Z nożycami zły okrutnie
I paluszki niemu utnie...
Julek przyrzekł słuchać mamy
Lecz nie wyszła jeszcze z bramy
A już nieposłuszny malec
Myk do buzi duzy palec...
Wtem ktoś z trzaskiem drzwi otwiera
Wpada krawiec jak pantera
I do Julka skoczy żywo
Nożycami w lewo...w prawo
Uciął palec jeden...drugi
Aż krew tryska we dwie strugi
Julek w krzyk a krawiec rzecze
Tak z nieposłuszeństwa leczę...
Wraca mama, aj wstyd...bieda
Juleczkowi ciastek nie da
Bo kto mamy nie usłucha
Temu dosyć bułka sucha
Płacze Julek, żal niebodze
A paluszki na podłodze...."
;) no i co??...
washa 2013-04-11
czytać....czy nie czytać?
pozdrawiam i...spokojnych snów ;)
gonia07 2013-04-11
Frans to raczej ja jestem w strachu, bo jak wezma se do serca te nauki płynace z wierszyka, to strach sie bac!
pablo68 2013-04-12
https://www.youtube.com/watch?v=lSzWVucjNi4&list=FL-jqR4AEkBMh-hpjbGmGNvQ
:)
evabe 2013-04-12
O qrwa! Co to ma być za przeproszeniem ? Dla dzieci? Ta kołysanka kurna, jest nie do przebicia w tym kontekście.Pozdrawiam wyrwidąba ;)
ewik57 2013-04-12
Nie czytać. Też pamiętam to z kolonii, parę innych głupawych wierszydeł również. Kształtować dobry gust i smak :)
ewik57 2013-04-12
ups, czytać dodając od siebie delikatny smrodek dydaktyczny :)
a ponadto na jedną rymowankę jedno arcydziełko, chociażby wierszyki Brzechwy o zwierzętach, krótkie, zabawne, łatwe do nauczenia dziecka na pamięć, np. /cytuję "z głowy"/
Papużko, papużko, powiedz mi cos na uszko.
Nic ci nie powiem, boś ty plotkarz,
powtórzysz każdemu kogo spotkasz :)))
akrek1 2013-04-12
HE,HE....... wesołego weekendu
anna73 2013-04-13
Dobreeee... w sam raz dla maluszków:)...kołysanka też niezła warto się jej nauczyć:)
marcysi 2013-04-14
ciekawe w jakich czasach autor książki spędzał swe dzieciństw, zdecydowanie nie w tych co ja;-)
całe szczęście że znam całkiem inne rymowanki;-)
aciaa 2013-06-07
Ja tam nie pamietam takich rymnowanek:D dzieki Bogu!! Swojemu dziecku nie przeczytam bo po 1. zaatakowalby mnie gradem pytan :po co? na co? i dlaczego? a nastepnie pol nocy by przezywal i beczal:D Podziekuje serdecznie pozostane przy tym co mam:P
Pozdrawiam serdecznie;)
rybka66 2013-10-27
Dzieci lubią takie koszmarki..:)))