Fotki z wypadu w góry okazały się katastrofą!!!
Po pierwsze, trochę przed wyjazdem aparat zrobił BUMMM!!! i coś mu się rozpękło! Tym sposobem zrobił się jakby niezdolny do focenia :(
Potem okazało się,ze w całym mieście NIKT! nie naprawia aparatów fot! Mus oddać do jakiegoś tam punktu, a oni wyślą DALEJ! To się jeszcze nie zdecydowałam. A, tu wyjazd i koniecznie trzeba coś pstrykać, bo jakżeż inaczej?! No, to jest jeszcze telefon. Wiadomo, to nie to, ale zawsze coś. Można tam też coś poustawiać przecież. To se POUSTAWIAŁAM! :[
Jakież jednak było moje ZDZIWIENIE gdy po obejrzeniu zrzutu na kompa?!!!! Wszystkie zdjęćka wielości 320x240,a po próbach powiększenia zupełnie tracą jakość... mówiąc po ludzku...do niczego...:(
...smutek...
katka12 2014-02-18
takie też były moje po wrzucenia na komp...w komórce wyglądały jako tako...dlatego szybko wzięłam nowy aparat na raty..tamtego wcale mi nie zrobili , a wydałam prawie 400 zeta..trzymali miesiąc.
katka12 2014-02-18
re: wiesz jak mnie to wkur...? I to w sierpniu...pogoda jak drut, czapla siwa, konie, żurawie, a ja z telefonem///
katka12 2014-02-18
re: współczuję...musisz powtórzyć wyprawę..ale to nie było 13-tego ? :)
katka12 2014-02-18
re: dlatego nie marudź tylko jedź za rok:)
marcysi 2014-02-18
no zdecydowanie jeśli chodzi o uwiecznianie na fotografiach ten wyjazd będziesz pamiętać najbardziej;-)
zdjęcie może i faktycznie nieostre, ale oddaje wszystko co oddać miało.....zmęczenie wielkie widać, ale za to można schłodzić plecki i niebo popodziwiać <hihihihihi>
;-)
jedras48 2014-02-18
Podobno nie ma tego złego,co by na dobre nie wyszło :))
-Kilka lat temu fotografowałem ślub w kosciele. Po zrobieniu fotek Młodym w kruchcie, ruszyłem ostro pod ołtarz bocznym przejściem i wyłożyłem na twarz przed bocznym ołtarzem, rozbijając przy okazji nos i osłonę przeciwsłoneczną, która była na szczęście na obiektywie i dzięki temu nie ucierpiał aparat i obiektyw. Od tamtej pory mam dwa aparaty -na wszelki wypadek.
Radzę uczynić tak samo -ponoć od przybytku głowa nie boli :))
-pozdrawiam serdecznie :)
akrek1 2014-02-18
.... przez przeczytania tekstu wpadłam w panikę...wypadek, dziecko na drodze...a tutaj takie klocki.... zwykłe zmęczenie...emocjonująca fotka...fajnego wieczoru
mousik 2014-02-18
ehhhh ... człek uzależniony jest od tych dóbr ...
dokumenty może i marne, ale za to wspomnienia bezcenne :-)
tom71q 2014-02-19
A ja mam dwa aparaty w noki i jeden w sony ericson :D
anna73 2014-02-19
Całkiem dobre to zdjęcie...tajemnicze...tych twarzy nikt nie rozszyfruje...
pozdrawiam Cię serdecznie...
pazur52 2014-02-19
NO ZAWSZE JEST MIŁO GDY ZDJĘCIA SA ŁADNE --ALE CO TAM TAKIE TROCHĘ MNIEJ ŁADNE BYWAJA ZABAWNIEJSZE I CZASAMI NIEŻLE MOZNA SIĘ UŚMIAĆ PRZY OGLADANIU:):)
pantoja 2014-02-19
No i człowieka pobili aż się przewrócił, może leżący nie chciał pozować do zdjęcia aparatem tel. Czekał na porządny pstryk. Mogłaś pożyczyć aparat od dobrego sąsiada. Takiej pięknookiej nikt nie odmówi:)
W 2012 pojechaliśmy specjalnie robić zdjęcia. Pogoda cudowna, cieplutko, słoneczko i chmurki, za nami ponad 100 km jazdy. Okazuje się, że obydwa aparaty były puste, czyli bez akumulatorków. Akumulatorki zostały w ładowarkach:(
henry 2014-02-19
i ja kiedyś mialam taką przygodę.... ale.. wspomnienia sa i będą... i one nie znikna.. wiec sie nie martw... Bedzie okazja pojechac jeszcze raz.!!!
dothy2 2014-02-19
ale fotki są to najważniejsze:)))
miej gdzieś zdanie innych najważniejsze,że je masz;)
pozdrawiam najserdeczniej w ten zimny wieczór;)
vanilla 2014-02-20
I ja wędrowałam ostatnio,,w podobnych warunkach,pogoda zmienna,słonko z chmurkami na przemian...
Dla mnie bosko..i te kontrasty,,czerń gór z bielą ...
Fotka,,szkoda, że tak się stało,,,ale co w w głowie pozostało,,,tego nikt nie zmieni....
Ta zresztą też jest pamiątką.:)
janko47 2014-02-20
Więcej optymizmu..
Pozdrawiam i miłego czwartku życzę:))
re:dzięki za odwiedziny.
lidia23 2014-02-20
pewno-odpocząć trzeba:) a na leżąco najlepiej się odpoczywa:)
ja miałam ostatnio miesiąc aparat w Warszawie bo się spalił panel główny sterowania i nie dało się naładować.
teraz ładuje ale z kolei coś jest uszkodzone w gnieździe w aparacie tam gdzie wkładam kabel aby przesłać zdjęcia z aparatu na komputer..
doszłam do wniosku,że muszę kupić drugi aparat -jak jeden odeślą do naprawy to będę używała drugi i tak na przemian..
poprzedni aparat miałam niecały rok i leży bo nie ma do niego oryginalnego obiektywu a ten inny kosztuje prawie tyle co aparat więc jaki był sens?-kupiłam nowy..
z komórki mi zdjęcia normalnie wchodzą ale jakościowo są dużo gorsze..
frans 2014-02-20
Wszystko ma swój kres
Siły w nogach tyż
goglik 2014-02-20
Zmien telefon, ;P
Nie wazna jakosc a wycieczki z przygodami sa najlepsze ! ;),
leipz12 2014-02-20
Nie taki zła ta fotografia, ważne że są wspomnienia :)
tomek13 2014-02-21
no to moje wyrazy współczucia...w zeszłym roku....na urlopie padły mi dwa aparaty....i przez miesiąc musiałem się męczyć z komórką...
diego10 2014-02-21
haha ale zabawa to była niezła jak widzę :)
joodyta 2014-02-27
"złośliwość rzeczy martwych"...jak potrzebne to się psują...ale efekt ciekawy z tego telefonu wyszedł.
pozdrawiam już prawie wiosennie.