[11670526]

Jedzie dresiarz na motorze
gumę w gębie zębem orze
i tak gumbas myśli sobie:
"co ja tutaj k#!%$wa robie";
nie da w środku sie zabawić;
nie ma łokcia gdzie wystawić;
nie ma basów , tylko bzyczek;
nie ma z boku popielniczek.
Choć w maszynie moc jest wielka
płyta spada mi z lusterka,
ściął bym zakręt jak jaskółka
lecz mi wadzą boczne kółka,
ja ten motor to mam w dupie
katamaran sobie kupie.
I tak skończył z dwukołowcem,
tak to bywa z bezkarkowcem.

dodane na fotoforum:

eliza71

eliza71 2010-10-26

FAJNY WIERSZ:)

jasmina

jasmina 2010-10-26

Hahahhaahahhahaahhaah......
Super wierszydełko.....
Ale zapomniałeś kropeczki....
Oj Dinusia mi tu zgorszysz....
Ale motorek superek...
Tylko spacerówy wolę.....
To dla dawcy jest narządów.......hihihi

dodaj komentarz

kolejne >