zrzucała z siebie ubranie
wchodząc powolnym krokiem
coraz głębiej
w chłodną toń wody
podpłynął do niej
w swej tajemniczości znów młody
dwa ciała
zauroczone nagą bliskością
zalotna czułość spojrzeń
ośmieliła dotyk
w tle rozlanej na niebie czerwieni słońca
nasycali się jestestwem w przyrodzie
czując się jej wybrańcami
wieczór dobiegał końca
wodne kręgi
rozprowadzały plusk ku brzegowi
noc z księżycem i gwiazdami
wsłuchiwała się w oddechy jeziora
dodane na fotoforum:
jasmina 2010-11-07
Super wiersz.....Jaka treść......
A fotka Dinuś szaleje.....I tak ma być.....Jego radość jest najważniejsza....
To Twój Skarbeczek Twoja duma...I bądź ....
Pozdrawiam Was cieplutko.....