Moja cierpliwość i wytrwałość się opłaciła...
Po niemalże roku udało mi się zobaczyć bielika na TYM SAMYM drzewie, na którym 4 marca ub. roku widziałam parę bielików, to te zdjęcia:
https://www.garnek.pl/gosha47/32692457/1-3
https://www.garnek.pl/gosha47/32692471/2-3
Nie wiem, czy to jeden z dwóch widzianych wówczas bielików choć tak przypuszczam - to przecież ich rewir. Co ciekawe, drzewo jest to samo, od ubiegłego roku zawsze zwracałam na nie uwagę (a jeździłam w tamte okolice średnio 2 razy w tygodniu) choć wydawało mi się to raczej niemożliwe, aby po raz drugi spotkać bielika na tym samym drzewie – a jednak!
***
Pamiętajcie o Anetce
https://www.garnek.pl/vinga/33533801