Wiosna w listopadzie
Wiara w ludzką szczerość to piękna jest cecha,
pewność wiecznej wiosny, co w sercu kwitnieniem.
Poskładana z płatków miłosna depesza,
wystukana wiatrem w jedno oka mgnienie.
Czasem jednak chmura ciemna ją przysłania,
słowem złym poparta, policzek wymierza
dawnym ideałom. A przecież tyle w nas
drzemie wiary w cuda, wiec ziarno podlewam.
Niech miłość rozkwitnie choćby w listopadzie,
tyle jeszcze we mnie miejsca jest wolnego.
Niech wybuchnie pąkiem i miękkim jedwabiem.
luska 2010-11-23
Wymowny, piękny wiersz.
Piękne, "klimatyczne" zdjęcia w całej galerii.
Pozdrawiam i ciepła w Serduszku życzę :-))