POWÓJ
w słoneczny ranek z ochotą
powój odpoczął pod płotem
objął ramieniem najczulej:
-pozwolisz że się przytulę ?
płot kołkiem stał niewzruszony
na czułe słowa zielone
powój wciąż kusił i nęcił
uścisków obiecał więcej:
-ozdobię sztachety latem
różowym zakwitnę kwiatem
bądź mi przez chwilę podporą
pójdę jesiennym wieczorem
zadrżał płot osiki drzewem:
- w prawo owiniesz mnie w lewo
wciśniesz się jak myśl kudłata
korzeń zostanie przez lata
czepnymi palcami wbijesz
zdusisz jak boa za szyję
odrośniesz z kawałka kłącza
wiec mi się tutaj nie plątaj
powój poczłapał na pole
szukać przyjaźni z ugorem
wiatr w drodze cicho szeleścił
motyw wijącej się treści
Autor: Lila
dodane na fotoforum:
agafch 2009-08-31
Miłego dnia:)
piotr03 2009-08-31
no fajnie i teras mam znöw robote bo zobaczylem twöj ogröd -teras musze möj przerobic -swietny koncik do odpoczynku
gagaka 2009-09-01
Piękny !11