Sen o kraju
Śniłeś się mi, mój kraju stary:
wśród łez widziałam twoje chaty szare,
strzechy słomiane, wapnem białe ściany,
woń dymów wsiowych unosił wiatr stepu.
Widziałam wiejską drożynę błotnistą,
psy się włóczyły na bliskim ugorze,
i Górę Marka zieloną, lesistą,
i Dniestr wijący się w borze.
Czy wrócę kiedyś w te ciche ustronia,
gdzie się kochało w złej i dobrej doli?
I czy znikną sprzed oczu palące się błonia,
owoc sąsiedzkiej, bezmyślnej swawoli?
A.S. 1949