Obrazek ciszy
Jest taki każdej nocy moment
gdzieś między drugą a świtaniem
kiedy ulica snu spragniona
w kłębek się zwija Spokój na niej
Chyłkiem przemyka kot spóźniony
Każda latarnia spać się kładzie
Do drzewa drzewo śpi wtulone
Usłużny chodnik czeka na dzień
Noc się do gwiazd już nie przyznaje
Odpływa księżyc by świt ruszyć
Nocni bywalcy poznikali
wszak oni też się wyspać muszą
Cichutko dzwoni wóz mleczarza
a ten uśmiecha się Usłyszał
jak przez tę chwilkę w noc się zdarza
prawdziwa cisza