spokój i cisza...
Z falą przypływu, odpływam
rozmywając się o piaszczysty brzeg,
z zamkniętymi oczami stawiam
krok...
szum fal i łopot żagli przyzywa,
w samotności spienione morze
rzuca falami o brzeg,
przeklinając czyjeś imię.
Noga wędruje do przodu,
krok...
nie zastanawiając się,
szybciej, szybciej...
stawiam następny
krok...
za nim jeszcze jeden,
krzyk mewy
podrywającej się do lotu,
wrzask, którego już nie usłyszę
ostatni promień słońca
przedarł się, by mnie odprowadzić
opadając... rozmywam się,
nareszcie
spokój i cisza
atak
barbure 2009-12-03
Miłego wieczorku .........dobranoc
xmambax 2009-12-03
Spokojnego wieczorku ; ***