Tulipan
Jak ptak jesteś – o piórach z purpury i złota!
Nakrapianyś – jak skóra cudownego węża!
Jak płomień – którym wiatr bezgłośnie miota!
Jak płomień – co w pośpiechu ostygłby i stężał!
Chrzęścisz cicho jedwabiem pod zakrzepłym żarem,
siarkę mieszasz z krwi pąsem w chlasty, bryzgi, smugi,
aż powalony wreszcie własnym, szkarłatnym ciężarem,
masz w sobie coś z Mefista i chorej papugi...
Beata Obertyńska z tomu „Otawa”, 1945
dodane na fotoforum: