Świeciło słonko nad łąką kropki błyszczały biedronkom listki na drzewach łechtało przczółkom w skrzydałka grzało milutko,cieplutko robaczek leniwy i każdy mieszkaniec łąki szczęśliwy lecz nagle chmura wielka nadeszła a pora sielanki wiosennej odeszła.. i deszcz i grad,wiatr zimny jak lód, do norek swych uciekał kto tylko mógł. lecz słonko chmurska te rozgoniłoi i znów nad łąką nam zaświeciło i kobieta jak słońce jest i jak ta wiosna- czasami pochmurna a czasem radosna:)