Tak to jest, jak trzymam sie diety, jem zmniejszone porcje, pilnuje kalorii.... Przychodzi moment, kiedy pozarlabym wszystko w zasiegu reki...no i wtedy...pora na smazone dobroci...
dodane na fotoforum:
maxmen 2012-01-11
O tak... i do tego maślanka albo zsiadłe mleko... :)))
Hahaha... albo w wersji bezbiałkowej chłodny browarek... :)
jaska15 2012-01-11
Grazynko! kazdy ma jakas slabosc,jeden dobre jedzenie, inny cos innego..ja za nic nie mam apetytu,ale moze cos" wszamie"jak sie u Ciebie napatrze..hihi,buziolki!!!
kot54 2012-01-11
o matko bośka....ja tez bym pożarła....życie to nie
je bajka .....to je bitwa....Smacznego Ci życzę...jedz....:))
kot54 2012-01-12
Masz jeszcze trochę...czy już zjedzone....:))
Pozdrawiam serdecznie :))
ewulka1 2012-01-12
A jak by można było odmówić sobie takich smakołyków....;))
tesa31 2012-01-12
Nie tylko Twoja Grazynko slabosc....a trzymanie diety jest bardzo trudne.Pozdrawiam cieplutko:))
maxomen 2012-01-13
UDANEGO PIĄTKU:)
WSPANIAŁEGO I SŁONECZNEGO WEEKENDU:)
SUPER FOTKA:)
SMACZNIUTKIE JEDZONKO:)
ALE ZGŁODNIAŁEM NA SAM WIDOK:)
LECE PRZEGLĄDNĄĆ MOJĄ LODÓWKE HI HI HI:)