Pan Pies we własnej osobie.
Jedna z niewielu chwil kiedy raczył zastygnąć w bezruchu, no może poza tymi kiedy śpi, chociaż nie do końca, bo jak większość psów biega czasami przez sen goniąc... A cholera go wie, kundla kochanego co goni:)
Pan Pies zawładnął moim sercem, owinął mnie dookoła ogona i merda mną jak mu się tylko podoba.
Pan Pies jest ważną personą. Panu Psu się gotuje, Pana Psa wozi się do weterynarza, Pana Psa się wyczesuje.
Pan Pies jest.
Wystarczy, że jest, więcej robić nie musi. Wystarczy, że leży i sapie. Człowiekowi jakoś tak bezpieczniej na duszy się robi, kiedy wie, że Pan Pies jest.
Pan Pies jest czystą radością, esencją miłości.
Pan Pies nie oczekuje podziwu, prezentów, tysiąca spojrzeń na minutę i setek listów miłosnych.
Pan Pies nie knuje, nie kradnie, nie kłamie, nie pluje Ci na plecy.
Pan Pies jest taki jak powinni być ludzie...
dodane na fotoforum:
kocur 2009-05-26
Pan Pies jest kochany. Dobrze mieć takich przyjaciół - i co z tego, że nie człowiek? Zwierzęta często są lepsze od większości ludzi.
atessa 2009-05-30
mądra twarz...
werina 2010-02-14
cudny ! ;-) pozdrawiam serdecznie