marth 2010-10-20
Napisz przepis, Agatko :)
Pisanie idzie Ci gładko
tak, jak marynowanie,
składanie liści i gotowanie :) :*
guniu72 2010-10-20
Przepisu tu żadnego nie trzeba...
Po prostu czosnek i zalewa...
Jaką kto lubi:mocną czy słabą
Można połączyć ją z przyprawą
Na przykład angielskim zielem,
Liściem laurowym
Lub co wam jeszcze przyjdzie do głowy :)
fo22ksi 2010-10-20
O! czosnek marynowany, pierwszorzędna sprawa !:))
Pozdrawiam cieplutko i życzę Ci milutkiego wieczoru i jak najmilszych snów :))
pantoja 2010-10-20
Guniu ale Ty jestes gospocha. Dbasz o zapasy. Nigdy nie marynowałam czosnku. Nie wiem jak to sie robi. Przechowuję w warkoczach w piwnicy. Trzyma się bardzo dlugo, aż do nowego. Warunek: musi byś dobrej jakości i w warkoczach nie luzem w główkach. Używam b. dużo to musze miez zapas. Takiego czosnku jak w Hiszpanii nigdzie nie jadłam. Mają chyba 15 odmian. ja przywożę dla siebie ten najbardziej pikantny. Ktoś bardzo mi bliski właśnie przyjechal i będzie tez u mnie. ma dla mnie około 2 kg. mojego ulubionego czosnku i dobre winka:))) Włosi też maja doskonaly i co dziwne smażą go na skwareczki do sosow. Bardzo dobrze smakuje.....
marth 2010-10-21
Z wrodzonym skromności darem
zupełnie niechcący
podzieliła się z całym garem
przepisem w całości :)
rmks12 2010-10-22
Zdrowe hobby ! A na spacer zapraszam zawsze !
etta32 2010-10-22
Zdradzę, jak znajdę:) Na pewno tam były 2 główki czosnku (polski, nie chiński), słoiczek miodu, sok chyba z 2 cytryn, imbir. To pamiętam. Posiekać, zmiażdżyć lub zmiksować czosnek, dodać resztę i do słoika. Tydzień w lodówce, żeby nabrało mocy;) A moc posiada znaczną!