pantoja 2011-01-31
Jak śmiesz narzekać na zdjęcie. Przecież to jest cudo a nie zdjęcie. Można policzyć ilość oczek w szaliku mojego idola:)
Chyba na spacerku śpi, oby tylko nie zmarzł mu nosek. Najbardziej narażony bo wystaje:)
raggio 2011-01-31
takiemu to dobrze:)
pantoja 2011-01-31
Jak sobie nos wysmaruje to się będę błyszczeć jak nie powiem co. Dziecko ma prawo ale baba w moim wielu musi sie przytrzeć jakimś kosmetykiem:))
etta32 2011-01-31
Ja smaruję nadal maścią majerankową, przez Ciebie Guniu polecaną:) Nos i tak mi się błyszczy... Z makijażu dawno zrezygnowałam, bo za późno wstaję i szkoda mi tych 5 minut:)
maxmen 2011-01-31
Łe tam.... ja jestem zmarzluch...:)))
Dla mnie trzeba by było jeszcze trochę bardziej kapturek naciągnąć i ze dwa szali by się przydały...:)))
Hahaha... no nieeee... żartuję... super...:)))
Zahartować się trzeba... to wiadomo...:)
marth 2011-01-31
Jam już też nasmarowana
i idę spać, aż do rana!
Dobra_noc Moja Agatko,
też się posmaruj i śpij słodko! :)
maxmen 2011-01-31
A ja ojciec dwóch pięknych i zdrowych córek napiszę że na mrozy trzeba dziecku buzię posmarować wazeliną kosmetyczną. :)
Inne maści mogą zawierać składniki nawadniające, które podczas mrozu zamarzają tak jak woda.
No i co się dzieje?
Ano woda zawarta w kremie zamarza i rozsadza naczynka.
Na lato ok. krem nawilżający ale na zimę tylko krem bez wody...natłuszczający. :)))
guniu72 2011-01-31
Maxiu, sa specjalne kremy na mróz dla dzieci...teraz jest wszystko specjalne na każdą okazję :)
maxmen 2011-01-31
Hahaha... mnie tego nie mów...:)
Wazelina i kropka. :)
Moje wnuki... (mam nadzieję że się doczekam)... na mróz bez odpowiedniego smarowania nie wyjdą...dziadek zresztą też. :)
A stare mikstury są najlepsze...hahaha...:)))
Przynajmniej odmrożeń nie ma i głowa nie boli. :)
DOBRANOC...:)