Historia kota
Nikt nie wie, kiedy i jak pojawił się na ziemi pierwszy kot. Większość badaczy przyjmuje jednak zgodnie założenie, że najstarszym przodkiem kota było zwierzę podobne do łasicy, zwane macis, które żyło w okresie 40-15 milionów lat temu.
Wielu wierzy, że macis był przodkiem wszystkich ssaków zamieszkujących lądy, w tym psów i kotów. Istnieją dowody wskazujące, że pierwszy kot pojawił się miliony lat wcześniej niż pierwszy pies. Najlepiej znanym z prehistorycznych kotów jest smilodon, nazywany również tygrysem szablozębnym. To wspaniałe zwierze polowało na rozległych obszarach prawie wszystkich lądów. Niestety, ostatni przedstawiciel tej grupy zniknął z powierzchni ziemi dawno temu.
Uważa się, że niektóre kocie zwyczaje, w tym ich zamiłowanie do ciepłych miejsc, skłonność do wygrzewania się na słońcu oraz zakopywania odchodów w piasku, pochodzą od ich przodków, zamieszkujących tereny pustynne.
Pierwsze zbratanie człowieka z kotem mogło nastąpić pod koniec epoki kamiennej. Jednak proces udomowienia kota trwał kilka wieków.
Pierwsze koty przypłynęły do Europy najprawdopodobniej wraz z Fenicjanami na statkach towarowych około 900 roku p.n.e. Droga handlowa wiodła wówczas przez Galię i Kornwalię, gdzie kupcy nabywali aluminium do produkcji broni. Koty stanowiły wówczas przedmiot wymiany. Przyczyniały się do ograniczania liczby gryzoni na okrętach.
Kupcy przygarnęli pierwsze koty podczas rewolty w 1100 r. p.n.e., dzięki czemu osiągnęli niezależność w ich sprzedaży. Szmuglowanie kotów na pokład było zajęciem niebezpiecznym, gdyż Egipcjanie zakazali eksportowania tych zwierząt pod groźbą śmierci.
Nad Nilem były uważane za święte. Władze potrafiły wysłać żołnierzy celem przejęcia zwierząt schwytanych przez marynarzy. W związku z tym Fenicjanie rozpoczęli hodowlę kotów z dala od terenów pozostających pod wpływem Egipcjan. Najdogodniejszym miejscem okazało się atlantyckie wybrzeże Bretanii.
Los kota europejskiego uległ zmianie w średniowieczu. Zwierzę zaczęto uważać za złowrogie i łączono z nim wiele przesądów. Czarny kot znaleziony u osoby podejrzanej o uprawianie czarnej magii był jednoznacznym dowodem winy. Uśmiercano wówczas zwierzę i jego opiekuna. W wyniku tych działań radykalnie spadła liczba kotów, a w związku z tym zwiększyła się populacja szczurów, nosicieli groźnych dla ludzi chorób. Przyczyniło się to znacznie do rozwoju dżumy i innych epidemii w średniowiecznej Europie.
dodane na fotoforum: