cieplice5 2008-05-10
Nie moge tego zdarzenia nie opisac, jak widze taka chatke.kiedys,dawno temu jezdzilem autostopem po Polsce.Pewnego razu,wysadzono mnie wlasnie w podobnej okolicy.byla noc,zaczalem szukac noclegu.Zapukalem do drzwi proszac o nocleg.Starsza kobiecina zaprosila do srodka,dala kolacje i polozyla spac we wspolnej izbie.Rano sie budze,patrze,nie ma mego ubrania.Wstydzilem sie w slipkach paradowac po cudzym domu,odczekalem,ale wyjrzalem przez okno.Ta starsza kobiecina/6 rano/prala na dworzu moje ubranie.Musisz jakos synu wygladac,powiedziala jak wrocila.Tak ze sadze, nie tylko takie chatki,ale tez ludzie wtedy w nich mieszkajacy,mieli swoj urok:)