andaba 2014-07-08
Prześilczny!
Skąd bierzesz wzory, sama kombinujesz, czy się opierasz na jakiś szblonach z gazet?
halinag 2014-07-08
Ten akurat jest odgapiony z netu...mam też książeczki ze wzorami ale w większości korzystam z netu:))
andaba 2014-07-08
Ale znajdujesz w necie wzory, czy jesteś na tyle biegła, że wystarczy, że zobaczysz serwetkę i potrafisz odtworzyć? bo ja jeszcze mam problem z ilością oczek, żeby się to ładnie rozkladało bez marszczenia.
Ten jest naprawdę prześliczny...
ania03 2014-07-08
Jejka wspaniałe:)))))))))))))))))
maria10 2014-07-09
..... równie piękna..... a ile dni tak sobie ją dziergałaś????? i jak bardzo bolały Cię plecy?????? tego nie napisałaś..... ktoś by sobie pomyślał ot tak sobie usiadła i dziergała, dziergała aż sobie wydziergała.... ot tak od niechcenia wyszła Ci ta serweta..... podziwiam Cię, Twoje umiejętności i wielką wytrwałość:))))))
halinag 2014-07-09
Tak jak piszesz tu potrzeba wytrwałości MARYSIU... dziergam w wolnej chwili wieczorami dla siebie,bo jednak te nici nie są tanie i serweta cenowo jest droższa jak od chińczyka...hi...hi..:))