Bloodroot ( Sanguinaria ) - krwiowiec kanadyjski.
Jest wieloletnią rośliną kwiatową dorastającą do ok. 25 cm wysokości, która kwitnie wiosną. Występuje w Ameryce Północnej i nazywana jest „krwawym korzeniem”, bowiem skaleczona wydziela sok o ciemnopomarańczowej barwie. Kłącza ma długie, pełzające, kwiaty białe, wielopłatkowe z żółtym centrum, na długich szypułkach. Ma jeden duży liść podstawowy, do 12 cm średnicy. Roślina ta jest często stosowana w indiańskiej medycynie ziołowej, do leczenia dolegliwości - od kaszlu po wrzody.
ewusia 2018-04-26
Kwiaty to piękne modele, ja też lubię się zatrzymać,
by utrwalić aparatem ich niezwykłą urodę.
wydra73 2018-04-26
Super ciekawa roślina- lecznicza i urodziwa. Kwiaty delikatne a jednocześnie zdecydowane i tak ładnie wystają nad obejmujący szypułkę liść.
Podobne,ale i mocno różne od naszych zawilców, biel bardziej nasycona.
Bardzo mnie ten krwiowiec zainteresował, zaraz doczytam .
Zdjęcie piękne, wyraziste.
wydra73 2018-04-26
Halu, popatrz jakie to dziwadło przy wzroście .Rodzina makowatych, nic dziwnego, że taka skuteczna medycznie;całą aptekę zawiera.
http://zielonozakreceni.pl/forum/pozostale-byliny/1773-krwiowiec-kanadyjski-sanguinaria-canadensis-gatunek-i-odmiany-warunki-uprawy
doka8 2018-04-26
...i piękna ... i lecznicza roślina !!!!
maria10 2018-04-26
.... na pierwszy rzut oka myślałam, że to zawilec leśny.... /trochę do niego podobny - kwiat bo liście nasz ma inne/ ale jak zawsze pięknie go opisałaś więc widzę, że to nie to.... nawet nie wiem czy z naszego zranionego korzenia wycieka sok:))))))
bisrole 2018-04-27
Jak się dowiaduję jest pożyteczną roślinką ... i piękną :) Kwiatki przypominają zawilce, ale liście są zupełnie inne :)
maria10 2020-04-09
... tak Halinko to jest właśnie ta roślinka..... prześliczna jak trochę się rozrośnie... mam nadzieję, że dożyję tego czasu aż będzie ładna kępka.... polska nazwa to krwowiec - tak mam w opisie roślinki..... szkoda, że bardzo krótko kwitła bo tylko 4 dni ale może dlatego, że młoda.... obok zakwitła następna ale dużo mniejsza... mnie wystarczy sam fakt, że mogłam ją zobaczyć:)))))