Powiedz mi jak mnie kochasz.
Powiem.
Więc?
Kocham cię w słońcu i przy blasku świec.
Kocham Cię w kapeluszu i berecie.
W wielkim wietrze na szosie i na koncercie.
W bzach i brzozach, i w malinach, i w klonach.
I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona.
I gdy jajko roztłukujesz ładnie-
Nawet wtedy, gdy Ci łyżka spadnie.
W taksówce, w samochodzie. Bez wyjątku.
I na końcu ulicy, i na początku.
I gdy włosy grzebieniem rozdzielasz.
W niebezpieczeństwie. I na karuzeli.
W morzu. W górach. W kaloszach. I boso.
Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
I wiosną, kiedy jaskółka przylata.
A latem jak mnie kochasz?
Jak treść lata.
A jesienią, gdy chmurki i humorki?
Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki.
A gdy zima posrebrzy ramy okien?
Zimą kocham Cię jak wesoły ogień.
Blisko przy twoim sercu. Koło niego.
A za oknem śnieg. Wrony na śniegu
Konstanty Ildefons Gałczyński
doremi 2012-06-20
.............. ja dziś mogę pomarzyć o takim zachodzie ............
rybka66 2012-06-21
Piękny ten wiersz...Gałczyński wiedział jak wyznać miłość kobiecie:))