na wesoło :)

na wesoło :)

Blondyneczka

Szła sobie przez las,
Mala śliczna blondyneczka.
Bało się biedactwo,
Strasznie,
Bo las był ciemny i duży,
A w oddali,
Grzmiał zew burzy.
Ruszyła wiec czym predzej.

Tak pędziła przez ten las,
Że kieckę jej podwiało,
Zapewniam was,
Aż po pas.

Pomijając krągłości,
Naszej bladolicej piękności,
Na nieszczęście,
Po drodze spotkała wilka złego,
pijanego i..
napalonego.

Więc co zrobić miała?
Nadal uciekała,
Mając nową motywację,
By udarmenic wilkowi,
Godową libację.

Los tak chciał,
Że grunt burzowy mokry,
Niestabilny
A wilk wcięty,
Niemobilny.

Cenzurując krwawe sceny,
Bo przecież nie lubimy przemocy,
Blondyneczka nie wołała już,
"pomocy!"

W końcu piękność nasza,
Znalazla się u kresu drogi,
Do babci,
Na pierogi.

A morał tej historii jest jaki?
Wiecie?
Kupujcie dziewczyny pierogi,
W markecie.

Autor: Ototo

miecz

miecz 2012-10-11

Co prawda to prawda, ale te z marketu nie takie smaczne.

terid02

terid02 2012-10-11

..haha:)))Myślałam,ze to Haneczka w lesie...:)))

hankag

hankag 2012-10-11

...nie chcę wpaść na wilka,a poza tym pierogi kupuję w markecie :)

lidia23

lidia23 2012-10-11

super!

megika

megika 2012-10-11

Ale się uśmiałam...:)))

lorenzo

lorenzo 2012-10-11

:))

marik54

marik54 2012-10-11

...fajna historia wierszem pisana...a Wilk pewnie czeka za rogiem...

alkaa

alkaa 2012-10-11

hahaha niech i wilka poczęstuje pierogami z marketu...

hankag

hankag 2012-10-11

...no,najlepiej z serem i szpinakiem :)

asiao

asiao 2012-10-12

Można się wzruszyć, sielanka!

wdadeso

wdadeso 2012-10-12

ha ha dobre:)

ineslik

ineslik 2012-10-12

do dziś podśpiewuję "nie mruczek, nie burek ,nie jeż, nie ptak...."

hankag

hankag 2012-10-12

:)

dodaj komentarz

kolejne >