[26579029]

Powój polny próbuje wciąż wyżej
i wyżej
piąć się ku słońcu,
by w kieliszki białe
uzbierać woni.
Woni doskonałej
w swej subtelności i swojej słodyczy.
Nie — ckliwej.

Słodycz to —
ciągle — ciągle — ciągle —
skapująca ze skrzydeł aniołów,
co dnia każdego latają nad łąką.

gosku

gosku 2013-08-06

pieknie sie wplata :)))

nescaja

nescaja 2013-08-06

Poezja w słowach i w kadrze

krecik8

krecik8 2013-08-06

pięknie się wije po oczkach:)
pozdrawiam , miłego wieczoru i dobrej nocki :)

alkaa

alkaa 2013-08-06

delikatny...a daje radę ...

maka25

maka25 2013-08-07

Lubię ich delikatny migdałowy zapach ...))

dodaj komentarz

kolejne >