Imię Boruta (inaczej Leśny) wywodzi się od boru. W dawnych wierzeniach prasłowiańskich Boruta to demon utożsamiany z brodatym strażnikiem lasów (opiekun zwierząt, patron myśliwych). Inna teoria głosi, że nazwa ta została zapożyczona od sosny (sosna to po staropolsku boruta), w której demon zamieszkiwał. W średniowieczu, pod wpływem chrystianizacji, zaczęto tego pradawnego demona utożsamiać z diabłem.
Czart Boruta przybiera różne postacie, w zależności od potrzeby. Jako szlachcic w kontuszu i z szablą przy boku, spaceruje po zamkowym dziedzińcu. W postaci sowy pilnuje lochów w zamku i zgromadzonych tam skarbów. Jako Boruta błotny pod postacią ptaka z ogromnymi skrzydłami pojawia się na łąkach. Jako Boruta topielec w wodach Bzury przyjmuje kształt wielkiej ryby z rogami. Boruta czarny z ogonem i widłami krąży w pobliżu romańskiej kolegiaty w Tumie. Boruta „wietrny” w tumanie kurzu na polnych drogach, Boruta \"bartnik\" wykradający pszczelarzom miód z uli, Boruta młynarz mielący mąkę w opuszczonych młynach.
A że Boruta zamienił się w diabła, to jest pewne ... bo po śmierci zaginęło zarówno jego ciało jak i niezliczone skarby.
Więcej jest w polskich przysłowiach odwołań do postaci diabła niż anioła. Może dlatego, że bliższe są ludzkiej naturze borutowe wady niż anielskie cnoty. Pijak, kusiciel i swawolnik. Czyż tego diabła nie miewa się w życiu za skórą?
yasminn 2013-11-20
... * :)
samire 2013-11-20
O! Coś dla mnie...To tak a propos mojego wczorajszego zdjęcia tyczącego męskiej diaboliczności ;)hihi....
Ja tam lubię jak mężczyzna kusi mnie....piekielnie ;)
asiao 2013-11-21
Ani diabły, ani anioły mnie nie kręcą, zdecydowanie wolę ziemskie typy :)
Fajna legenda i figurka ludowego atrysty - w sumie dobra całość!