idąc wśród łąk na Siekierkach patrzyłam na te margerytki , bo chyba tak te kwiatki się nazywają ...
myślałam sobie jakby tak usiadł tam jakiś motyl choć na chwilę ....
usiadły motyle i nawet spokojnie pozowały ....
a i konik wskoczył i można było zrobić sesję bez żadnego pośpiechu ...
to chyba nazywa się szczęście albo fart :))))) ...
dodane na fotoforum: