pomoria 2011-02-21
kiedyś wet mnie oświecił, że pies liże człowieka, bo go nie pogłaskać..bo nie ma jak...
więc to taka odmiana psiego głaskania człowieka...:-)
ja Figę głaszcze, przytulam, obcałowuje, a ona jak ma "wenę" odwdzięcza się lizaniem...:-)
bardzo to sobie cenię, bo to wzajemne dotykanie sprawia nam obu frajdę...:-)
pomoria 2011-02-21
wrrr...zjadłam słowa...miało być "bo go nie może pogłaskać"...sorry..
szybciej piszę jak myślę i takie są skutki...no i jak piszę bez bryli...:-(
teresa9 2011-02-21
A to się popisałam! On i on, a przecież to dziewczyny! Ale z moimi psami też wszyscy się mylą, bo Sabcia taka jakaś mało kobieca, a Agaś delikatny jak dziewczynka. Saba też nigdy nie ugryzie, nawet przypadkiem. Agat za to potrafi szczypnąć, szczególnie przy czesaniu "podogonia", czego szczerze nie znosi
krynia2 2011-02-21
To swoisty pocałunek.........pozdrawiam.
kikajab 2011-02-21
Z leśnym wietrzykiem,
Z figlarnym echem
Ślę pozdrowienia
Razem z uśmiechem.
Cudownego dnia Ci życzę.
ewulka 2011-02-21
niezłych rozmiarów ozorek.....buzia będzie dokładnie wymyta
i wycałowana.....super foto:)
beates 2011-02-21
...czyli mokry plaskacz;)))
perla 2011-02-21
..nawilżający kompres..;))