...korzystając z ładnej pogody chodzimy codziennie nad rzekę ...zawsze z lekkim strachem ...zmorą są potłuczone butelki ...Hania wczoraj uszkodziła sobie poduszeczkę ...ale na szczęście nie głęboko ...
pomoria 2011-06-06
to jest właśnie urok naszych rzek...w mnie jest to samo...psy sobie kaleczą łapy i nic nie można na to poradzić...:-(
katakum 2011-06-06
Re: nie wchodziłam na taras pałacu,ale pokonałam tą odległość windą w 20 sekund ...
medii 2011-06-06
Ale ja uwielbiam Twoje monotematycznie tematy z Hanią i Edzią
beates 2011-06-07
..i chyba dlatego nie wchodzę do rzeki...ale psu nie da się tego wytłumaczyć....musi się wyszaleć , zwłaszcza gdy upał doskwiera;)
alusia0 2011-06-07
....bo różnie ludzie ''wypoczywają''...jedni cieszą się widokiem natury i słuchają śpiewu ptaków...a inni piją i słuchają jak butelki robijają się o kamienie...
lulka1 2011-06-08
ojoj bidulka :( wymizjaj ją ode mnie ..
przykre ,że przez głupotę innych cierpią niewinni
perla 2011-06-09
Hanka też jakby poszczuplała...