nie otwierałam okna , bo nie chciałam stresować zwierząt ...Hania po tabletkach była w miarę spokojna ...leżała na poduchach pod kołdrą ..natomiast Edzia , która do tej pory nie przejawiała większego strachu biegała po mieszkaniu z wielkimi gałami i trudno było ją uspokoić ...musiałam ją na siłę trzymać i uspokajać ...
...dobrze , że juz po wszystkim ...WSZYSTKIEGO DOBREGO :)
perla 2012-01-05
..ładny wzór ..do wykorzystania..:))