..którą tylekroć bezmyślnie niszczyłeś i z której ukradłeś bursztynową koronę Panny Wodnej . Teraz , w zmienionej postaci , głęboko wrośniętymi korzeniami umacniać będziesz lotny piasek i osłonisz go szeroko rozłożonymi liśćmi . Będziesz patrzył znieruchomiały na mewy i rybitwy , jak przy tobie wychowują pisklęta ,na bujające w wodzie chełbie , a fale wyrzucą ci kawałki bursztynów , których nie będziesz mógł dosięgnąć . Rybacy bez obawy rozwieszą sieci i przycumują łodzie nie opodal ciebie , a że błękitne kwiaty i liście przypomną im twoją wyblakłą koszulę , nazwą nie znaną im roślinę mikołajkiem nadmorskim. "
Bursztynowa korona - Hanna Zdzitowiecka
bulabul 2012-08-03
..to jest ten mikołajek o którym mówiłaś, że widziałaś..?:))
..ale o motylku nie wspomniałaś..:)
oliwia4 2012-08-03
Udalo Ci sie zrobilas fotke super. . . .pozdrawiam .
beates 2012-08-04
ciekawa opowieść:)