(8)
..nie ma takiej możliwości aby Na Dwa Kęsy został u nas....przede wszystkim Jakub...ma 20 lat i nie mogę mu zafundować rozrywki w postaci kota ..który wlezie wszędzie...i poluje na ptaki...a już zauważyłam zainteresowanie ze strony futrzaka..a on przecież maleńki jeszcze...
...Heniek dostaje wścieku ...szczeka ..dobija się do jedynych drzwi \\\" na klamkę\\\" jakie mam w domu...a w tym pokoju przebywa Jakub...
..kiedy była Hania i Edzia ..całe towarzystwo zostawało razem ..i nie zamykało się osobno nikogo...Heniowi jeszcze nie dowierzam na tyle...i być może tak już zostanie , że podczas nieobecności człowieka Jakub będzie w innym pokoju...nie chce ryzykować...kiedy ktoś jest w domu ...zwierzaki spokojnie przebywają razem...jednak zawsze mam \\\" oko \\\"na Henia i Jakuba....
...kolejna sprawa...Patryk jest niepełnosprawny...i nigdy nie można być pewnym , że..zamknie drzwi ..czy nie otworzy klatki...jednym słowem,że będzie przestrzegał zasad...
...nie mogę zamknąć kota w łazience...bo w mojej łazience zmieści się na leżąco..Edzia...Heniek w połowie wystaje ...i mam drzwi rozsuwane..które Heniek otwiera nosem...nie mam drzwi w kuchni ..nie mam drzwi w przedpokoju..oprócz wejściowych...to zrozumiałe...nie mam drzwi do drugiego pokoju...tylko parę sztachetek imitujących płot...mogłabym tak wymieniać jeszcze długo...ja już za nerwowa jestem...to nie byłaby przyjemność z posiadania zwierzaków...tylko jeden stres...tym bardziej że jestem ..nadopiekuńcza...
..szukam usilnie domu dla Na Dwa Kęsy...nie jest lekko...
ewjo66 2016-08-01
to chyba taki dzikusek...w oczkach się tyle dzieje...
a ja myślę o niepokoju Niulka...miał spokój a tu małe się wydziera...:-)))
kryspa1 2016-08-01
Trzymam za ciebie kciuki:) czasami chcę być ślepa i głucha, i nie widzieć tej zwierzęcej biedoty,ale się nie da!
okasia 2016-08-01
trzymam kciuki, żeby szybko się znalazł dobry dom dla maleństwa... ;-) ja tu mam problem tego typu, że ciężko znaleźć coś do wynajęcia jak się ma zwierzę... dlatego Maszka do tej pory jedynaczka...
krycha2 2016-08-01
To faktycznie masz problem...Moja przybłęda Fila miała w maju 5 kociaków ale 3 poszły do adopcji...na dwa nie ma chętnych więc zostały...Jeden z tej dwójki jest mój *własny* ale małżonek oponuje przed zabraniem go do mieszkania../mieszkają w komórce na terenie woliery obok kurnika/...Mają dobre warunki i tak zapewne zostanie...
betaww 2016-08-02
Oj....wiem coś na ten temat.....I bardzo Ci współczuje......Ale jak mi ktoś kiedys powiedział "jak się ma " MIĘTKIE" serce to trza mieć twardą d........e
Pozdrawiam...***
majaki 2016-08-02
ja trzymałam koty w łazience ... inaczej się nie dało :(
doskonale rozumiem !!!
trzeba mu zrobić sesję zdjęciową
