prelud 2009-03-23
Hihihi... śliczniusi:]]
Ech, ten jeżyk towarzyszy każdemu kontaktowi z jakimkolwiek psiakiem. Nie wiem czy Temi oduczy się kiedykolwiek tego wrogiego nastawienia. Przecież po pierwszym obwarczeniu potencjalnego zagrożenia, bawi się, gania, i nie ma złych zamiarów, a jednak szczota na grzbiecie stoi. Ten psiaczek był tak sympatyczny, taki milusiński, a jednak go obwarczała i na początku chciała zjeść. Później się świetnie bawiły, ale były tak szybkie, że nie udało się zrobić sensownych fotek:]
lachowa 2009-03-24
przynajmniej nikt nie skopiuje z tym napisem...