TAK POMAGAŁ DZIADKOWI RAZEM Z MAMUSIĄ ŁADOWAĆ WĘGIEL I ZANOSIĆ DO PIWNICY....W MINIONY CZWARTEK....
KOCHANI DZIĘKUJĘ WAM ZA WASZE WSPARCIE I ŻYCZENIA ZDRÓWKA DLA MNIE I MOJEGO KOCHANEGO FILIPKA.SZCZEGÓLNIE DLA NIEGO JEST ONO TERAZ BARDZO WAŻNE.MIAŁ DOPIERO W ŚRODĘ RANO IŚĆ DO SZPITALA,ALE NIESTETY JUŻ W WTORKOWY WIECZÓR MUSIELIŚMY GO TAM PILNIE ZAWIEŚĆ,BO MIAŁ KOLEJNY JUŻ 3 ATAK.BIEDACTWO MOJE MÓWIŁ "NIE TU" NIE CHCIAŁ ZOSTAĆ W SZPITALU.NIE BĘDZIE MNIE WIEC Z WAMI TERAZ,ALE WIEM ŻE JA Z WAMI A WY ZE MNĄ I MOIM WNUKIEM BĘDZIECIE I ZA WASZĄ OBECNOŚĆ I KAŻDĄ MODLITWĘ Z GÓRY DZIĘKUJĘ.NIE BĘDĘ MIAŁA TEŻ KOMPUTERA. BĘDĘ WAS ODWIEDZAĆ CODZIENNIE RAZEM Z FILIPKIEM.....DO MIŁEGO I SZYBKIEGO SPOTKANIA NA GARNUSZKU .....
kris13 2012-07-04
Helenko,nie martw się...bedzie dobrze! MUSI BYĆ!!! Filipek dzielny pomocnik_życzę Mu zdróweczka dużoooooooooo!!!
..a Tobie wiary i nadziei oraz wytrwałości,,,trzymaj się !
gosia32 2012-07-04
Dużo zdrówka dla wasz , ja też sie pomodlę....pozdrawiam
grazia5 2012-07-05
Kochani życze Wam duzo zdrowka ,zarówno Filipkowi jak jego cudownej Babci-wierzę,że będzie dobrze Kochani-musimy w to wierzyć,bo wiara czyni cuda:)))))))))))