" Spotkanie"
Oczy jak krzyk ptaka, który zbudził ranek,
zapowiadają nadejście czerwieni,
nie wszystko było w księgach zapisane,
jeszcze się wiele drogowskazów zmieni.
Łąkowe mokre trawy w zachwyceniu rosną,
w latarenkach łubinu zapala się lipiec,
los utkany przez wierne Penelopy krosno,
wieczory oplatane powojami skrzypiec.
autora nie pamiętam, może L. Staff ???