(35)
„Drobnoustroje, które jedynie pragną naszej krzywdy, nie mają nóg, WIĘC NIE CHODZĄ!”
/Pan Pielęgniarka, Zamaskowani/
Jest rzeczą oczywistą, że w tym wyjątkowo trudnym okresie, nie musi mi nikt niczego zakazywać, żebym chroniła siebie i nie zarażała innych. Wystarczy, że pomyślę, iż w tej chwili z powodu koronawirusa ktoś walczy... o oddech!!! U mnie lockdown, ostrzejszy niż ten, który dziś zaczyna się w Polsce, trwa od 1.11.2020r.*, pisałam o tym kilkakrotnie. Przyznaję, że nie jest to łatwe, ale jestem wdzięczna losowi za to, że nie przeżyłam wojny i nie musiałam się ukrywać w ciemnym schronie, piwnicy czy kanale, drżeć ze strachu w zimnie, przymierając głodem, bez kontaktu ze światem zewnętrznym...
Oczywiście każdy ma prawo do tego, by myśleć inaczej, ale nie ma prawa narażać drugiego człowieka na ciężką chorobę, a nawet śmierć...
* jedyne załagodzenie było przez trzy tygodnie w styczniu - otwarto sklepy i niektóre usługi
astra40 2021-03-20
Każdy ma nadzieję, że nie dotknie go zbyt mocno ten SZKODNIK.
Ale może być inaczej, więc dbajmy przede wszystkim o odporność organizmu, to może się przed NIM uchronimy.
Mój mąż pracuje w służbie zdrowia i w październiku robili w szpitalu, w którym pracuje testy wszystkim pracownikom. Okazało się, że jest zarażony BEZOBJAWOWO.
Późniejsze wyniki wykazały, że ma bardzo wysoki poziom przeciwciał. Ja też prawdopodobnie się zaraziłam od niego, ale nie robiłam testu. Moje objawy były dużo gorsze. Miejmy nadzieję, że będzie dobrze;)))
Ale sklepy spożywcze u Was chyba są otwarte?
helios7 2021-03-20
Dziękuję, że się dzielisz tymi informacjami:))) Twój mąż walczy na pierwszej linii, cieszę się, że obyło się bez komplikacji:))) Spożywcze są otwarte, w supermarketach udostępniony jest tylko dział spożywczy i chemii gospodarczej... To, co opisujesz jest dowodem na to, że niewinnie wyglądające odwiedziny znajomych lub u znajomych mogą się zakończyć tragicznie...
U nas na wiosnę lockdown trwał dwa miesiące, w Wielkanoc nie można było przemieszczać się samochodem! Święta były w gronie domowników.
Teraz samochodem jeździmy na pozwolenie do pracy i w nagłych przypadkach, spacer tylko pieszo, zakupy raz dziennie, na zgodę przez SMS blisko miejsca zamieszkania, samochodem można oddalić się do 2 km od swojej dzielnicy... No i oczywiście zakaz poruszania się w godz. 22.00 - 05.00 od miesięcy, w weekendy było od 18.00, teraz zmienili na 21.00:)
ewulka 2021-03-20
trzeba się dostosować do zakazów chociaż to uciążliwe:)
niestety wiele osób przechodzi covida bezobjawowo a może zarażać innych :)
udanej soboty :)
jairena 2021-03-20
- przede wszystkim i nade wszystko :
S Z C Z E P I Ć SIĘ !!!
klaus 2021-03-20
Witam dziękuje za wpis! życzę Ci wspaniałego wieczoru,Pozdrawiam walka trwa z wirusom!!!!!
puszek1 2021-03-20
Gdziekolwiek mieszkamy , mamy podobny problem , tylko przestrzeganie zasad higieny, zdrowe odżywianie i szczepienie uchronią nas przed skutkami tej pandemii, wszystkim życzę zdrowia, dużo rozsądku i cierpliwości, nie damy się pokonać wirusowi. ( Mamy wiosnę - radujmy się)
qwitek 2021-03-20
Każdy z nas jest posiadaczem 500 bilionów bakterii. Ich łączna waga wynosi od 1,5 do 2 kg, w tym na samej skórze mamy ich pół kilo. Zarówno te zewnętrzne, jak i te bakterie, które mamy w środku są nieszkodliwe, a nawet niezbędne dla zdrowia i życia. Ważne, by były w równowadze i wtedy wszystko jest Ok.
Pozdrawiam wiosennie ;o)
awangar 2021-03-20
Oby nam się to udało...przyjmując tyle kapsułek z pewnością zostaniemy w domu...:-)
Walka z niewidzialnym wirusem nie jest łatwa..zachowujmy się odpowiedzialnie nie czyniąc krzywdy sobie i najbliższym. Damy przecież radę, bo kto jak nie my.
Z serdecznymi pozdrowieniami- spokojnego wiosennego weekendu i nadzieją w sercu :))
(komentarze wyłączone)
