..czyżby dzika róża
tak bardzo zdziczała,
że miast pięknych kwiatów
pęk kłaków dostała ?...>>>
..te kłaki jak je nazwałem to galas szypszyńca różanego a krzew to dzika róża zaatakowana przez tę błonkówkę. Róża nie będzie miała pięknie wykształconych kwiatów i w tym wypadku nie cieszy swym wyglądem jak inne krzewy tego gatunku. Szkodnik nie zawsze w galasie będzie szypszyńcem ale to już inny temat :)...>>>
Zamiast kwiatów i liści powstają duże, włochate zielono-żółte i zielono-czerwone narośla z kilkoma larwami wewnątrz. Larwy osiągają 5 mm długości. Zimują wewnątrz szypszynowych galasów i po przepoczwarczeniu, jako obupłciowe pokolenie wygryzają się z nich na wiosnę, gdy zaczynają się rozwijać świeże pąki rośliny żywicielskiej.
dodane na fotoforum: