✍...mały cmentarzyk przy skrzyżowaniu ulic:Wolności x Słoneczna
✎....Kajetanowice w powiecie radomszczańskim zostały opanowane przez Niemców w dniu 4 września 1939. Żołnierze Wehrmachtu nie napotkali przy tym żadnego oporu. Przez cały dzień przez wieś przejeżdżały niemieckie kolumny pancerne i zmotoryzowane, jeden z oddziałów zatrzymał się tam także na biwak. Świadek władający językiem niemieckim, słyszał wówczas, jak jeden z odpoczywających żołnierzy mówił do kolegów: „najlepiej by było, aby tym Polakom głowy poucinać, bo na nic innego nie zasługują”. Jego uwaga nie spotkała się jednak z przychylną reakcją pozostałych żołnierzy, a rankiem 5 września oddział opuścił Kajetanowice i kontynuował marsz na zachód.
W nocy z 5 na 6 września w okolicach Kajetanowic pojawił się II batalion 42 pułku 46 Dywizji Piechoty. Doszło wówczas do gwałtownej wymiany strzałów, która nie spowodowała jednak żadnych ofiar w ludziach (batalion stracił tylko dwa konie). Niemcy jednak w oficjalnych meldunkach za przyczynę strzelaniny uznanli atak polskich partyzantów, którzy jakoby mieli urządzić zasadzkę na niemieckich żołnierzy i ostrzelać ich od strony wsi i pobliskiego lasu. W owym czasie nie istniał jednak w Polsce masowy ruch oporu.
Po zakończeniu strzelaniny Niemcy rozpoczęli pacyfikację wsi.Tej nocy licząca ok. 215 mieszkańców wieś została doszczętnie spalona. W płomieniach lub od niemieckich kul zginęło 88 osób – z czego 12 miało pochodzić spoza Kajetanowic.Po zakończeniu masakry większość ofiar pogrzebano w zbiorowej mogile, którą wykopano na środku osady...>>>
dodane na fotoforum: