chodzi o to, że pijesz alkohol skitrany w bramie albo w najmniej uczęszczanych przez ludzi czeluściach a oni wychodzą zza rogu i wypisują kwitek. jak wiadomo po alkoholu chce się sikać. wchodzisz w krzaki, nawet w nocy. pisk opon, wychodzą z fury i wypisują kwitek. gwałcą ci siostrę w bramie, kopią psa na ulicy, ukradli ci rower - rozglądasz się a oni żadnego kwitka nie wypisują, bo ich nie ma ;)