dziś piękny dzień:) poza jednym niemiłym incydentem:/
jazda udana bardzo;D było dużo jazdy po kole, Karinka grzeczna, ćwiczyliśmy wygięcia, pod koniec jazda na środkowej linii czworoboku, za pierwszym razem, dobrze mi poszło do zatrzymania, za drugim od zatrzymania dalej, a za trzecim wszystko wyszło jak należy:D jestem z siebie dumna:) na koniec p.Basia powiedziała, że będziemy pławić konie, jarałam się jak dziecko bo pierwszy raz miałam pławić:D wcześniej nie było gdzie:|
aaaa, było super! tylko później jak w stajni zeszłam z konia(na boso) to tak,
że Karina mi od razu na nogę stanęła oj bolało:/
do domu wróciłam, cała mokra, ale że mieszkam blisko stajni to szybko do domu;p
z Olą przebrałyśmy się i poszłyśmy żulować pod sklep(czyt.usiadłyśmy pod sklepem z tymbarkiem i lodami hehe;d)
potem lansowałyśmy się Hitami po wsi i wyszło na to, że poszłyśmy na spontaniczną sesję na łąki;D
dzień udany:D
lovdeep 2011-08-04
Ah chętnie bym sobie popływała koniem .. A juz zwłaszcza z moim ; (
lovdeep 2011-08-04
Właściciel sprzedał trzy konie .. W tym mojego ; (