dzisiaj na jednej i drugiej pani poskakałam, ale chwilkę ;) z Brendy bardziej starałam się na kołach pracować, coby ją ogarnąć bo zawsze zapiernicza do przodu jak mały samochodzik :P pojechaliśmy w teren, ale zaraz trzeba było wracać, wracałam z Olą na Pasjonacie, ale jakoś ślązaczka się tym nie przejęła :P Sarina szła obok, po powrocie kopytko już miała zrobione, pospacerowałam z nią i było już lepiej :) oby
nagier 2012-08-12
Dostrzegłam coś ;D Zdjęcie z Sole, mam je na garze. W drugim planie sędzia zombie ;p