Karol — imię mu nadano
W Chrztu Świętego sakramencie
Matuś zmarła mu rodzona
Osierocon został wcześnie
Nie inaczej było z bratem
Pomoc chorym niósł ten lekarz
Znów żałoba, znów cierpienie
— Co Karola jeszcze czeka?
Chmury wojny szły przez Polskę
Narodu Golgota wielka
Kamieniołom mu oparciem
Tu się tworzył zrąb Człowieka
I kapłańskie złożył śluby
Tajnych nauk kończąc lata
Chrystusowi się powierzył
Matce Boskiej dał swój zapał
Zebrzydowskie ścieżki ciche
Omodlone w troskach ducha
Przez Testament wiek od wieków
Rzym go wołał i posłuchał
Totus Tuus — bezgranicznie
Każde serca uderzenie
Każda myśl na chwałę Boga
Niestrudzony pielgrzym Ziemi
Jemu kula bok przebiła
Czerwień krwi na białej szacie
Matka Boska go chroniła
Do zabójcy mówił: ”Bracie!”
Budowniczy mostów wielkich
Co Spiżową rozwarł Bramę
Wyniósł na ołtarze Miłość,
Wiarę i Nadzieję w Panu
Rycerz słowa, tytan pracy
Robią dziennikarze zdjęcia
A on starcom myje nogi
Kocha dzieci od poczęcia
Porwał młodzież do świętości
W szkole, w domu, na wakacjach
Wzniecił ogień wiary pięknej
Królowanie Boskich Zasad
Orędował za pokojem
Przemierzając ziemskie kresy
Cierpieniem i potu znojem
Jednoczy i rany leczy
W dzień Bożego Miłosierdzia
Oddał ducha — jego Amen
Powędrował w Twe Objęcia
I uciszył w świecie zamęt
Niechaj hymny mu śpiewają
Ludzie, Anioły i ptaki
Boże, daj mi jego siłę
Jana Pawła jam rodakiem
Duchu Święty co odnawiasz
Oblicze tej ziemi całej
Przyjm gorące me wołanie
Przecież w Tobie zaufałem
michnas 2011-04-03
• *•.¸ (`*•.¸ ¸.•*´) ¸.•*´)
`•.¸(*) DZIEN DOBRY *
(¸.•*(¸.•*´¨¨¨¨`*•.¸)*•.¸)
Lubię wiedzieć.....
że się KTOŚ do mnie uśmiecha...
że moja PRZYJAŻŃ...
nie zginie bez echa...
że KOMUŚ moja osoba....
jest miła....
może to niewiele,
ale PRZYJAŻŃ
to SIŁA.....
?.....(—`v´—).Pozdrawiam
...?.(—`(O)´—). Buziaka
?.....(_.^._).. Zostawiam..
(komentarze wyłączone)