2+1 - "Wstawaj, szkoda dnia"
Nareszcie świt zastąpił noc
Powietrze świeże jest jak po burzy
Więc po co chowasz twarz pod koc?
Dzisiejszy dzień się nie powtórzy
Czekają gry nierozegrane
Czekają sny niewypełnione
Czekają wiatry nieschwytane
A każdy woła w Twoją stronę!
Wstawaj szkoda dnia, wstawaj szkoda dnia!
Wstawaj szkoda dnia, wstawaj szkoda dnia!
Dlaczego kryjesz się we mgle
I zarośniętą biegniesz ścieżką?
Dlaczego ciągniesz wspomnień tren
I przywołujesz co odeszło?
Czekają gry nierozegrane
Czekają sny niewypełnione
Czekają wiatry nieschwytane
A każdy woła w Twoją stronę!
Wstawaj szkoda dnia, wstawaj szkoda dnia!
Wstawaj szkoda dnia, wstawaj szkoda dnia!