Bajka o wróbelku
Wróbelek był zmarznięty, prawie umierał, nagle narobił na niego koń. Ciepła kupa dobrze zrobiła wróbelkowi, zaczął odzyskiwać siły i humor, aż w końcu zaczął ćwierkać ze szczęścia. Usłyszał to kot, przybiegł, wyciągnął wróbelka z kupy, oczyścił i ... zjadł.
Jaki z tego morał?
1. Nie każdy kto cię osra jest twoim wrogiem.
2. Nie każdy kto cię wyciągnie z gówna jest twoim przyjacielem.
3. Jeśli siedzisz w gównie po uszy, to nie kłap dziobem, tylko siedź cicho.
dodane na fotoforum:
szalon 2012-09-03
dobra rada hahaha dobrej nocki
maria13 2012-09-04
SUPER !!!! bajeczka z morałem ... a jak bliska życiu .... :)))
buziaczki na cały dzionek :)))
maria13 2012-09-04
ha..ha..ha... śmieje sie kawał Polski i kawałeczek zagranicy .... :))
poleciała bajeczka po kabelku ... miała ferajna dobry początek dzionka ...:))))
;))) .... rzucaj takie bajeczki jak masz takie w rękawku :))) :)))) uwielbiam humor a szczególnie ten życiowy ... hi..hi...
wie47 2012-09-04
heheh ..no tak czyl;i wszystko w temacie ...re: no ale tak jak piszesz nigdy nie mów nigdy :)..