ili74 2014-01-08
Może nie jest jakieś specjalne to zdjęcie, ale uwielbiam je. To był letni poranek, słoneczko świeciło przez okienko do naszego łóżka i Zuza taka zniesmaczona wychyliła się spod kołderki dopominając się opuszczenia rolety...
A ze to ranek był, to tłumaczy zmierzwioną fryzurkę mojej Zuzki